



Późnym popołudniem zajechaliśmy do Ałupki (miasto polożone bardzo blisko Jałty) po drodze dokumentując piękne krajobrazy Krymu.
Na miejscu skorzystaliśmy z pomocy miłej pani która pomagała w znalezieniu kwater, oczywiście nie charytatywnie bo dostawała prowizję od właściciela w wysokości stawki dobowej za pokój - czyli 50$. W tym momencie stało się dla nas jasne ze Krym nie jest taki tani jak się nam wydawało.
Wynajęliśmy na 5 dni 2 pokoje o średnim standardzie każdy po 50$ za dobę, ok 500m od plaży. Mieliśmy dostęp do kuchni ze wszystkimi sprzętami i łazienki. Całe szczęście ze ciepła woda była o każdej porze a w toalecie normalny sedes, a nie dziura w ziemi jak w przydrożnych toaletach.
Auta zostawiliśmy na strzeżonym parkingu za 10 hrywien za dobę.
Wieczorem raczyliśmy się grillowanymi kiełbaskami i lokalnymi trunkami - piwem Krym i winem Masandra :)


1 komentarz:
Faktycznie, Krym nie jest tak tani, jak wielu osobom się wydaje. Jeśli ktoś ma ochotę poczytać o aktualnych cenach na Krymie, zapraszam na Na Wschód.
Znajdziecie tam wiele dodatkowych informacji o Krymie. Przed wyjazdem, jak znalazł :)
Prześlij komentarz